Czy gdy jako małe dziewczynki, marzyłyście o przepięknej sukni ślubnej i długim welonie? O weselu jak z bajki, gdzie wszyscy będą Was podziwiać? Pewnie większość z Was tak. Dlatego zaskoczy Was list od zrozpaczonej, młodej dziewczyny, która potrzebuje porady i wsparcia:
Co radzicie naszej bohaterce listu? Powinna wziąć ślub?
Zacznę wprost, bo tak chyba będzie najlepiej i najłatwiej. Nie wiem co robić. Jestem zrozpaczona i samotna. Mam dwadzieścia parę lat, mieszkam w dużym mieście i wraz z chłopakiem wynajmuje mieszkanie.