Z kłamstwem spotykamy się na co dzień
Bywa, że to my jesteśmy oszukiwani, ale czasem również sami kłamiemy. Wydaje nam się, że to tylko niewinne kłamstewko, które przecież nikogo nie skrzywdzi, ale później z jednego rodzi się kolejne i tak cała wymyślona przez nas historia zatacza koło aż do momentu, z którego nie ma już wyjścia. Podobno możemy skłamać nawet do 200 razy na dzień, biorąc pod uwagę fakt, że czasem okłamujemy nawet siebie.
Skąd te kłamstwa?
Wydaje się, że prawda często jest po prostu zbyt gorzka. Czasem mówimy półprawdę i trochę koloryzujemy rzeczywistość, żeby nabrała ona rumieńców. Zwykle jednak chcemy coś poprzez to kłamstwo osiągnąć. Czujemy się na przykład niedowartościowani - z różnych względów. Wtedy puszczamy wodzę fantazji, a gdy choć raz jakaś rybka złapie haczyk, nie potrafimy przestać. Jak rozpoznać, że ktoś kłamie?
Najwięcej zdradzi mowa ciała. Język, wszelkie ruchy. Czasami masz wrażenie, że coś brzmi wręcz nieprawdopodobnie i podejrzewasz, że może być kłamstwem, ale nie możesz wtedy wyciągać pochopnych wniosków. Co może świadczyć o naginaniu przez kogoś rzeczywistości?