Czy zawsze jest źle?
Jeśli sporadycznie zdarzy Ci się zasnąć w makijażu, to nic poważnego się nie stanie. Rano wystarczy dokładnie oczyścić skórę, zrobić peeling i nałożyć maseczkę, a cera znów zrobi się promienna. Jeśli natomiast nie robisz demakijażu przez dłuższy czas, to możesz liczyć się ze sporymi problemami.
Skóra
Skóra podczas nocnego wypoczynku regeneruje się. W tym czasie najlepiej przyjmuje wartości odżywcze z kremów, ale tylko wtedy, gdy jest dokładnie oczyszczona. Brak demakijażu powoduje, że organizm próbuje sobie poradzić z brudem, przez co zamiast efektu świeżości pojawia się zmęczenie na twarzy.
Wypryski, zaczerwienienia
Spanie w makijażu może być również powodem powstawania na skórze krostek, wyprysków i przebarwień. Zanieczyszczenia pochodzące z kosmetyków do makijażu oraz powietrza, a także baterie dostające się na skórę twarzy np. podczas dotykania jej dłońmi, mogą powodować podrażnienia naskórka. Brak odpowiedniej pielęgnacji – oczyszczenia, sprawia, że dochodzi do namnażania się bakterii i powstawania m.in. krostek czy ropni.
Jak sobie pomóc?
Jeśli zdarzy Ci się raz zasnąć w makijażu, to nie tragedia. Poranny peeling i maseczka regenerująca z pewnością pomogą pozbyć się oznak zmęczenia. Jeśli taka sytuacja zdarza się często, musisz zmienić swój styl życia, ponieważ skutki długotrwałych zaniedbań są trudne do zniwelowania. Niekiedy konieczna bywa wizyta u kosmetyczki i dermatologa. W przypadku skóry potwierdza się przysłowie „lepiej zapobiegać niż leczyć”.