Spotkanie twarzą w twarz
Nie kończ związku przez telefon lub przez Internet. W dzisiejszym świecie staje się to coraz bardziej popularniejszą techniką, szczególnie wśród ludzi młodszych. Nie jest to jednak dobre wyjście, w przypływie złości możemy więcej napisać na ekranie komputera, niż powiedzieć wprost do kogoś, kogo nadal szanujemy i kto jest naszym przyjacielem, chociaż może miłość dawno już wygasła. Postarajmy się zrywać twarzą w twarz, dajmy szansę temu drugiemu człowiekowi na okazanie swoich uczuć, a sobie samemu – na należyte pożegnanie.
Nie pod wpływem emocji
Daj sobie czas na zastanowienie się nad swoim postępowaniem. Jeśli można rozwiązać dany konflikt powiedz o tym otwarcie partnerowi i razem usiądźcie do wspólnej, poważnej rozmowy. Na końcu przedstaw swoje racje i pożegnaj się najbardziej łagodnie jak potrafisz. Pokaż mu, co naprawdę jest źle i co niestety w waszym przypadku jest już nie do naprawienia. Nie ulegajcie emocjom, spróbujcie przedyskutować wszystko na zimno i rozstać się w szacunku do siebie i do swojej miłości, która już minęła.
Wybierz odpowiednie miejsce
Jeśli nie mieszkacie razem – to dobrze. Nie będziecie przeżywać tego, kto ma się wyprowadzić i kiedy, oraz wzajemnych codziennych oskarżeń i obojętności już po zakończeniu związku. To bardzo niezdrowe trwać w takiej relacji. Miejsce na rozstanie należy wybrać dość neutralne: niech to nie będzie ani Twój dom, ani jego. W tym przypadku nie będziecie mogli nawzajem się, łagodnie mówiąc wyprosić, pod wpływem nagłych emocji. Niech będzie to również miejsce, które nie ma dla żadnego z was żadnej emocjonalnego zabarwienia. Wybierzcie jakąś nową kawiarnię albo spacer po parku.
Mówienie prawdy
Rozstanie z klasą musi być poprzedzone prawdziwym wyznaniem. Powiedz tylko prawdę, to co naprawdę zmusza Cię do takiego kroku. Nie wyciągaj zdarzeń z dalekiej przyszłości, ale również nie opowiadaj o tych dobrych rzeczach aby nie wzbudzić sentymentu u siebie, i u niego. Bądźcie konsekwentni w swoich postanowieniach, nie obwiniajcie drugiej strony o niepowodzenie, wina zawsze leży po każdej ze stron – nawet najmniejsza. Nie zmieniaj także decyzji pod wpływem błagań swojego partnera, każdy w takiej sytuacji daje słowo, że się zmieni i można spróbować jeszcze raz. Nie rań, ale nie daj się także sama zranić.