"Pij mleko, będziesz wielki!" Prawda, czy MIT?
Do przeczytania w ok. 2 min.
Gwarantowało, przynajmniej w teorii, prawidłowy rozwój organizmu, szybki wzrost i dużo energii do nauki, ćwiczeń oraz codziennego funkcjonowania. Na przestrzeni lat to wszystko, co się o nim mówiło, zaczęto uznawać za kompletną nieprawdę i na jaw wyszły nowe informacje, takie jak chociażby często występująca wśród osób dorosłych nietolerancja na laktozę, jak również i nietolerancja na białka mleka, które występują nawet w mleku bez laktozy. No to jak to z tym mlekiem naprawdę jest i czy warto je pić? Czy mleko jest zdrowe, czy może w tym momencie stanowi ono jeden z tych produktów, którego dla własnego bezpieczeństwa lepiej w ogóle nie umieszczać w diecie?
A co z nietolerancją laktozy?
Mleko rzeczywiście jest niezdrowe dla tych osób, które niezbyt dobrze je tolerują lub są uczulone na którykolwiek jego składnik, jednakże cała reszta ludzi może je normalnie spożywać i w ten sposób wprowadzać do diety korzystne substancje. W mleku występuje pełnowartościowe białko, bogate w różne aminokwasy, jak również witamina D, witaminy z grupy B i przede wszystkim super ważny wapń, bez którego nie dałoby się zadbać o stawy i kości. Nawet to sklepowe mleko pozostaje produktem wartościowym, bo choć w procesie produkcji dochodzi w nim do pewnych strat witamin i minerałów, to jednak za sprawą pasteryzacji można pozbyć się tego, czego w mleku być nie powinno. Mlekiem prosto od krowy można się zatruć, a tym ze sklepu raczej nie i jest to jego duża zaleta.
Czy warto pić mleko?
Szkodliwość mleka nie jest zatem wcale taka oczywista i nie przez wszystkich będzie ona odczuwalna. Rzeczywiście istnieje coś takiego jak nietolerancja laktozy, ale szacuje się, że cierpi na nią mniej niż połowa osób dorosłych, przynajmniej w Polsce. Podczas ustalania diety zawsze warto patrzeć na swój własny organizm i na to, po czym on czuje się dobrze, a po czym niekoniecznie. Jeżeli spożycie mleka nie powoduje żadnych niepożądanych reakcji, nie ma sensu celowo go ograniczać, a tym bardziej całkowicie wykluczać.