Boisz się jechać sama na wakacje? Wyluzuj, będzie świetnie!
Do przeczytania w ok. 2 min.
Wbrew pozorom w takim myśleniu nie ma absolutnie niczego egoistycznego. Jeżeli odnosisz wrażenie, że w ostatnim czasie dużo więcej myślisz o innych niż o sobie i bardziej ci zależy na szczęściu znajomych niżeli własnym dobrym samopoczuciu, tym bardziej przyda Ci się chwila samotnego odpoczynku, w trakcie którego zwrócisz większą uwagę na swoje potrzeby i być może w końcu je zauważysz.
Postaw na siebie!
Samotny urlop masz okazję dopasować do twoich i tylko i wyłącznie twoich własnych preferencji. Nie musisz liczyć się z opinią innych osób. Nie musisz zważać na to, czy twoi znajomi mają ochotę na zjedzenie sushi albo wybranie się do fast-fooda na zwykłego hamburgera, nie przejmujesz się przespaniem wszystkich budzików i robisz to, co naprawdę cię interesuje i co daje ci prawdziwą przyjemność.
Przestajesz walczyć o kompromisy i zadowalanie wszystkich wokół. Decydujesz o każdym najmniejszym szczególe wakacji i jesteś jedyną osobą, która ma wpływ na to, jak te samotne wakacje będą wyglądać. Naprawdę daj sobie tę wolność i wsłuchaj się w swoją intuicję, absolutnie nie proszą tutaj nikogo z zewnątrz o pomoc w wyborze kierunku na wakacje, wyborze hotelu albo też określeniu, jakie zabytki zwiedzisz lub do jakich restauracji się udasz. Niech ten urlop będzie twój i tylko twój, nawet jeśli koniec końców nie będzie on wcale idealny. Doceń to, kim jesteś, dostrzeż własne zainteresowania i poznaj lepiej swój prawdziwy charakter. Tego wszystkiego zdecydowanie możesz się nauczyć na samotnych wakacjach.
Nie obawiaj się nowych wyzwań
Czasami wyjeżdżamy na wakacje ze znajomymi tylko dlatego, że boimy się pojechać gdzieś samemu, obawiamy się delikatnie tej samotności i martwimy się, że będziemy mieć problemy z samodzielnym podejmowaniem decyzji.
Pamiętaj jednak, że paradoksalnie wszyscy mierzymy się z podobnymi wątpliwościami, a to do odważnych świat należy i to właśnie ci odważni wyjeżdżają na wakacje w pojedynkę, mimo iż czasami też się tego boją (nawet jeśli nie okazują tego otwarcie i w ogóle o tym nie mówią).
