Jak się poprawnie wysławiać?

Jakich błędów nie popełniać? Jak mówić poprawnie?

1. Wypowiadając się publicznie zapomnij o stresie. Postaraj się mówić wolno i powoli, nigdy nie żuj wtedy gumy, ani nie mów w trakcie jedzenia. Jeśli potrzebujesz chwili czasu do namysłu – zrób pauzę. Nie musisz od razu mieć gotowych, przygotowanych zdań, możesz robić sobie krótkie przerwy na chwilę pomyślunku. 2. Robiąc pauzy, zachowaj ciszę. Wielu ludzi robi w wypowiedzi, bardzo denerwujące innych, przerwy z przeciągającymi się samogłoskami (np. „yyyy”). Nie jest to ani ładne, ani pożądane. 3. Sprawdź, jakich słów nadużywasz w swoich codziennych wypowiedziach. Postaraj się je wyeliminować. Powtarzanie ciągle tych samych słów i zwrotów nie jest mile i dobrze widziane. 4. Nie przeklinaj. Piękne wysławianie się, to umiejętność powiedzenia „na okrętkę” tego, co wyraziłoby jedno siarczyste przekleństwo. Uważaj na swój język, zwłaszcza, że jesteś kobietą. Dobrze widziana jest u nas umiejętność pięknego wysławiania się, bez bluźnierstw i przekleństw. 5. Aby być bardziej pewną tego, co mówisz, zamień słowo „nigdy” na „rzadko”, a „zawsze” na „często”. Unikniesz wtedy w rozmowie wielu nieprzychylnych pytań, w razie gdyby wygłaszane przez Ciebie sądy okazały się nieprawdziwe. 6. Rozmawiając, unikaj slangu młodzieżowego. Nie mów „spoko”, „okej”, „siema” czy „do bani”. Wyrażenia te zamieniaj na inne, bardziej dostosowane do poziomu rozmówcy. Oczywiście, jeśli rozmawiasz z synem koleżanki, możesz użyć słów, których używa Twój rozmówca, żeby lepiej zaciekawić go rozmową i sprawniej ją poprowadzić. Dobieraj słowa ostrożnie – właśnie dostosowując je do swojego rozmówcy. 7. Ze swoich wypowiedzi wyrzuć przerywniki w stylu „prawda?”, „no nie?”, „mhm”. Są one dość denerwujące dla rozmówcy i często w ten sposób, chociaż nieświadomie, narzucasz swoje zdanie drugiej osobie. 8. W rozmowie pozostaw pole dla własnych i innych wypowiedzi. Równie często rób pauzy, gdyby Twój rozmówca chciał dodać coś od siebie. Kontynuuj tok wypowiedzi, jeśli rozmówca będzie milczał i czekał na ciąg dalszy.