Domowy ajerkoniak z przepisu babci Helenki. Jak go zrobić?

Ten tradycyjny, lekko gęsty likier rewelacyjnie sprawdza się w przeróżnych deserach. Może być dodawany do lodów i traktowany jako polewa albo używany jako słodki dodatek do kawy. Świetnie pasuje przy tym do najróżniejszych świątecznych wypieków i deserów.

Podstawą są żółtka jajek

W ajerkoniaku, również i tym domowym, najważniejszą rolę odgrywają oczywiście żółtka jaj. To one są tu podstawą, jednakże same w sobie nie zapewniłyby trunkowi właściwego smaku, dlatego zawsze łączy się je z cukrem, czasami też niewielką ilością cukru waniliowego. Ogólne proporcje są takie, by na pięć żółtek użyć jedną szklankę białego cukru i jedno opakowanie cukru waniliowego. Składniki utrzeć na gładką masę, przygotowując z nich domowy kogel-mogel i na sam koniec połączyć z ok. 300 ml pełnotłustego mleka, które dla osiągnięcia jeszcze lepszej konsystencji likieru można wcześniej lekko podgrzać i ponownie ostudzić, czekając aż osiągnie temperaturę pokojową i dopiero wtedy dodając je do żółtek z cukrem.

Co dalej?

Domowy ajerkoniak na pewno nie mógłby się obejść bez alkoholu, więc najwyższa pora go użyć, powoli dolewając go do naczynia z koglem-moglem i cały czas miksując masę mikserem na dość wysokich obrotach. Jakiego alkoholu użyć? Zdania są tu podzielone, jednakże dość uniwersalnymi propozycjami będą m.in. rum, wódka czy nawet najzwyklejszy spirytus. Ile alkoholu na podaną wcześniej porcję koglu-moglu? Około pięćset mililitrów powinno okazać się ilością wystarczającą. Domowy ajerkoniak na sam koniec należy przelać do butelki i zamknąć, a potem przechowywać w lodówce, by nie zdołał się zepsuć.