Słoiczki w rozszerzaniu diety niemowlaka - fakty i mity
Przejdź do galerii zdjęć
Rozszerzanie diety dziecka, dla każdej świeżo upieczonej mamy to spory stres. Nawet jeżeli przeczytamy wszystkie publikacje i blogi na ten temat, gdy przychodzi co, do czego, nie mamy pojęcia, od czego zacząć. Tymczasem dieta niemowlaka jest bardzo ważna i kluczowa, w kontekście jego rozwoju, ale również nabywaniu zdrowych nawyków żywieniowych na przyszłość. Pomocne mogą tu być gotowe dania, tzw. słoiczki. Jedne mamy podchodzą do tematu sceptycznie, inne nie wyobrażają sobie bez gotowych dań dla dzieci życia. Jak to jest? Czy słoiczki naprawdę są takie złe?
Reklama
Kilka słów na temat rozszerzania diety dziecka
Zanim ochoczo ruszymy do sklepu, aby zapewnić naszemu dziecku zbilansowany posiłek pełen warzyw i najlepszej jakości mięsa, musimy pamiętać, że jego układ pokarmowy, dalej nie jest mistrzem w dziedzinie trawienia. Rozszerzanie diety dziecka, powinno się zaczynać od prostych, jednoskładnikowych dań. Najczęściej pierwszy posiłek malucha to marchew lub dynia. Kolejne warzywa, owoce, a z czasem mięso, zboża i inne produkty, wprowadzamy stopniowo, co 4 dni, tak aby w razie alergii pokarmowej, móc zareagować i odstawić na jakiś czas alergen. Dziecko nie musi sztywno siedzieć, aby rozszerzać mu dietę. Obecne zalecenia mówią jasno, że należy wprowadzać pierwsze pokarmy w okolicach 6 miesiąca życia.
Jeżeli nasza pociecha nie siedzi, możemy zakupić krzesełko z regulowanym oparciem i na razie karmić je w pozycji pół leżącej.
Słoiczki w rozszerzaniu diety niemowlaka-fakty i mity
Słoiczki w rozszerzaniu diety niemowlaka to temat kontrowersyjny. Część mam bardzo chwali to rozwiązanie, inne potępiają. Podobnie jest z samymi dziećmi. Niektóre pociechy zajadają się z radością daniami proponowanymi przez producentów żywności dla dzieci, inne plują na wszystkie strony świata. Narosło jednak sporo mitów na temat dań w słoikach dla dzieci. Które z nich są prawdą, a które możemy włożyć między bajki?
• ,, Jedzenie w słoikach dla dzieci, jest niezdrowe”
Jedzenie dla dzieci podlega bardzo restrykcyjnym zasadom.
Owoce, mięso, warzywa i inne produkty, które docelowo mają trafić do słoiczków, są dokładnie badane, pod kątem występowania choćby metali ciężkich i innych substancji potencjalnie szkodliwych. Jednakże, ze względu na to, że bardzo dba się o higienę przygotowanie tych potraw, przez wielokrotną obróbkę, mycie i wreszcie pasteryzację, tracą część składników odżywczych.
• ,, Rozszerzanie diety dziecka słoiczkami ogranicza jego doznania sensoryczne związane z jedzeniem”.Produkty dla niemowląt z reguły mają jednolitą, papkowatą konsystencję. O ile na samym początku, w pierwszych tygodniach, gdy dziecko jeszcze nie do końca umie ,obsługiwać się” z jedzeniem, jest to świetnie rozwiązanie, o tyle, gdy już trochę obędzie się z tematem, papka jest dla niego sporym ograniczeniem.
Rodzice boją się dawać małym dzieciom kawałki, ale uwierzcie, one sobie poradzą z nimi lepiej, niż wam się wydaje. Dieta niemowlaka powinna być bogata w doznania, również sensoryczne i smakowe. Słoiczki mają papkowaty smak, wynikający z wielokrotnej obróbki i konsystencji. Mało tego, często rodzicom wydaje się, że dziecko nie jest gotowe na jedzenie w kawałkach, bo ma odruch wymiotny podczas jedzenia słoiczków z grudkami. Tymczasem winna jest mieszana konsystencja, z jednej strony grudki, z drugiej papka. Dzieci lubią konkrety albo gryziemy, albo połykamy.
Co jeszcze?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Zobacz galerię zdjęć: sloiczki w rozszerzaniu diety
Wydawcą zaradnakobieta.pl jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł
Polecamy
Reklama
© 2024 ZaradnaKobieta.pl