Naturalne sposoby na wywołanie porodu
Gdy kończy się 40 tydzień ciąży najwyższy czas na to, aby mały mieszkaniec mamusiowego brzuszka w końcu go opuścił. Czasami namówienie go na to nie jest wcale takie proste, jak by się mogło wydawać. Tyko część ciąż kończy się dosłownie jak w zegarku. W większości przypadków ustalona podczas wizyt u lekarza data porodu wcale się nią nie staje. Gdy nadchodzi czas, w którym można już bezpiecznie urodzić dziecko, a ponadto Ty sama czujesz, że nie jesteś już w stanie dłużej w tej ciąży być, możesz wypróbować naturalne sposoby na wywołanie porodu, czyli:
- Dłuuuuugie spacery! Tak jest. W 40 tygodniu ciąży nie będziesz przecież biegać, ale wiele osób uważa (z resztą udowodniono to też naukowo), że częste i długie chorzenie może zachęcić maluszka do opuszczenia jego bezpiecznej przystani.
- Seks? Można tym samym połączyć przyjemne z pożytecznym. Sperma ma w swoim składzie hormony, dzięki którym szyjka macicy łatwiej się rozwiera. A ponadto w trakcie seksu wyzwalana jest oksytocyna, która wywołuje skurcze macicy.
- Olej rycynowy – no cóż.. nie każdy ma ochotę stosować tę metodę, a przynajmniej nie na wywołanie porodu. Większość osób kojarzy rycynę ze środkami przeczyszczającymi albo takimi, które pomagają dbać o włosy, ale to właśnie właściwości przeczyszczające zachęcają niektóre kobiety do wykorzystania oleju rycynowego jako środka przyspieszającego poród. To jednak dość niebezpieczna metoda i zanim z niej skorzystasz, koniecznie skonsultuj się z lekarzem.
- Stymulowanie sutków to metoda dla cierpliwych, gdyż trzeba je pobudzać przez minimum dwie godziny dziennie. Ale robienie tego ma wpływ na uwalnianie się oksytocyny, która wywołuje skurcze.
- Ostre jedzenie? Niektóre kobiety uważają, że w ich przypadku sprawdziło się jedzenie czegoś ostrego. W internecie można znaleźć sporo pamiętników kobiet, które piszą, że wieczorem zjadły pikantną kolację, a rano wylądowały na porodówce.
Ile kobiet, tyle głosów, bo tak naprawdę u każdego może się sprawdzić coś innego. Ważne jest jednak to, żeby to przyspieszania porodu podchodzić z głową. Natura sama wie najlepiej kiedy ma się zacząć akcja porodowa i czasem naprawdę najlepiej jej to pozostawić. Są oczywiście skrajne przypadki, w których po prostu trzeba reagować jak najprędzej. Ale wówczas najlepiej zdać się na doświadczenie lekarzy i albo skorzystać ze szpitalnej oksytocyny, albo po prostu poddać się cesarskiemu cięciu – czasami to najlepsze, a nawet jedyne rozwiązanie.