5 sposobów na to, jak wydawać mniej na święta

Polskie Boże Narodzenie jest tradycyjnie bogate w jedzenie. Kolacja wigilijna to 12 potraw, a przecież w świąteczne dni nie jemy tylko postnych dań. Tym samym w czasie świąt na stole pojawia się mnóstwo różnych potraw. Niestety w wielu domach po świętach pozostaje sporo jedzenia, które się marnuje. Poniżej kilka rad jak przygotować święta tak, by jedzenia nie wyrzucać do śmieci i wydać na nie jak najmniej.

 1. Przemyślane zakupy

To jedna z najczęściej pojawiających się porad dotyczących świątecznych zakupów. Wszędzie powtarza się jak mantra „Najpierw zrób listę zakupów, a następnie kupuj tylko to, co znajduje się na liście”. Właściwie to nic dodać nic ująć tej radzie. Jedyne, co warto podkreślić to fakt, by kupując wypisane na liście produkty nie przesadzać z ich ilością. Jeśli potrzebny jest kilogram cukru, to nie warto wyrzucać dodatkowego „na wszelki wypadek”.

 2. Uwaga na ceny!

Tuż przed świętami ceny żywności idą w górę. Często podwyżki są zakamuflowane i się na nie nabieramy. Sztandarowym przykładem są produkty w świątecznych opakowaniach. Nadruk na torebce czy pudełku sprawia, że chętniej sięgamy po dany artykuł, pomimo że stojący obok w zwyczajnym opakowaniu kosztuje mniej. Podobnie jest w przypadku dużych opakowań. Zazwyczaj im więcej tym taniej. W okresie przedświątecznym wcale nie musi tak być. Dlatego zanim weźmiesz duży słój majonezu zamiast dwóch mniejszych porównaj cenę za podstawową jednostkę masy, która powinna być podana obok ceny produktu. Dzięki temu nie przepłacisz.

 3. Domowe zamienniki

Przed świętami zawsze wzrastają ceny wędlin i ciast. Dlatego zamiast kupować gotowce lepiej przygotować coś samodzielnie. Pyszny makowiec czy sernik upieczony samodzielnie to koszt co najmniej o połowę niższy niż kupienie takiego ciasta w piekarni. Także w przypadku wędlin warto wykazać się pomysłowością. Przygotowując potrawy świąteczne można np. upiec dodatkowy kawałek schabu lub pierś z indyka. W ten sposób powstanie doskonała wędlina na kanapki. Będzie tańsza niż ta ze sklepu i przede wszystkim znacznie zdrowsza, gdyż nie będzie zawierała szkodliwych dodatków.

 4. Pierwszy dzień świąt – wolne dla gospodyni

W niektórych domach pierwszy dzień świąt jest wolnym dla gospodyni. Oznacza to, że nie przygotowuje ona świątecznego obiadu, a goście i domownicy jedzą to, co jest już gotowe. Często po wigilijnej kolacji pozostaje np. barszcz, krokiety, pierogi czy ryba. Wystarczy to odgrzać i wszyscy się z pewnością najedzą. Dodatkową zaletą tego zwyczaju jest fakt, że dzięki niemu mniej jedzenia się marnuje, a tym samym pojawiają się oszczędności.

 5. Prawidłowe przechowywanie świątecznych resztek

Nawet jeśli bardzo się staramy zazwyczaj coś zostaje po świętach. Aby nie wyrzucać jedzenia należy zadbać o odpowiednie przechowywanie pozostałości. Jeśli zostanie kapusta z grochem można ją zagotować w słoiki i za jakiś czas zjeść na obiad. Pierogi, wędliny, pieczywo a nawet ciasta można włożyć do pojemników i zamrozić. Daniami, które nie nadają się do dalszego przechowywania można poczęstować np. sąsiadów.

Źródło zdjęcia: pixabay.com

Autor:
redaktor zaradnakobieta.pl
Wydawcą zaradnakobieta.pl jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł