Czy można jeść owoce na noc? Dietetycy podpowiadają
Do przeczytania w ok. 2 min.
Dziś dietetycy śmieją się z tych dziwnych odpowiedzi na pytanie, czy można jeść owoce na kolacje, bo jeśli ktoś nie je ich wyłącznie przez to, że są to właśnie owoce, no to nie ma wcale racji, bo tyje się zawsze od przekraczanego deficytu kalorycznego, a nie od jakiegoś konkretnego jednego produktu.
Nie przesadzaj!
Popadanie w skrajności nigdy nie jest dobre, dlatego mimo iż owoce jak najbardziej można sobie spożyć na kolację, to nie powinno się z nimi przesadzać, bo ogólnie rzecz biorąc kolacja nie powinna być zbyt dużym i obfitym posiłkiem, zwłaszcza jeśli spożywa się ją jakieś dwie godziny przed snem, a nie chce się tego snu zaburzać. Ogólnie rzecz biorąc ostatni posiłek w ciągu dnia nie może mieć też za dużej dawki błonnika. Wysoka podaż tego składnika może rozbudzić układ trawienny, a ostatnie czego się chce, to walczyć ze wzdęciami i niestrawnością oraz mdłościami tuż przed zaśnięciem.
Czy można jeść owoce na noc?
Oczywiście można, ale najlepiej nie same, a po prostu uwzględnione w jakimś kompletnym i dobrze zbilansowanym posiłku, w którym pojawi się również pewna ilość dodatkowych węglowodanów, chude białko i niewielka ilość tłuszczów.
Przykład? Chociażby klasyczna owsianka, która, mimo że najczęściej jest jedzona na śniadanie, to jednak równie dobrze potrafi sprawdzić się w roli ostatniego kolacyjnego posiłku, zwłaszcza gdy zostaje uzupełniona proteinowym jogurtem i małą garścią ulubionych orzechów. Warto też zwrócić uwagę na to, po jaki typ owoców sięga się wieczorową porą. Od jabłek i bananów lepsze będą truskawki, jagody, malin oraz borówka amerykańska.