Przedstawiamy więc kilka prostych sposobów na akceptację krytyki kierowanej do nas bezpośrednio przez profesorów, szefów, przełożonych i wszystkich tych, którym musimy być podlegli ze względu na jakieś zawodowe i życiowe zależności:
Zachowaj spokój i nie działaj pod wpływem pierwszego uczucia
Nie unoś się i zachowaj spokój. Działanie w afekcie i pod wpływem uczucia nie jest dobre dla Twojego przyszłego samopoczucia i poprawy swojej pracy. Odsuń uczucia na bok. Kiedy ktoś Cię skrytykuje wróć do swojej pracy i ochłoń. Dopiero po jakimś czasie przyjrzyj się słowom krytyki raz jeszcze: wtedy zaczniesz dostrzegać ich prawdziwe znaczenie, będziesz mogła przeanalizować je na chłodno i wyciągnąć z nich coś dla siebie.
Daj sobie czas na przemyślenia i spójrz na krytykę z pozytywnej strony
Nie odkładaj problemu całkiem na bok. Staraj się wyciągnąć z każdej krytyki coś, co pomoże Ci ulepszyć pracę, którą wykonujesz. Zrób listę plusów i minusów, które wypływają z danej krytyki, identycznie postąp ze swoją postawą wobec krytyki: wykonaj listę, w której napiszesz z czym się zgadzasz, a z czym nie. W ten sposób sama sobie pokażesz, że być może Twój szef miał racje. Nie będziesz czuła do niego antypatii ani stresu związanego z przychodzeniem do pracy: dokładnie poznasz swoje mocne i słabe strony, a te drugie będziesz starać się niwelować.
Podziękuj za krytykę
Za rzeczową, fachową i konkretną krytykę odwdzięcz się słowem „dziękuję”. To w jednym momencie poprawi Twoje zaognione stosunki z szefem. Rzadko bowiem spotkać się można z podziękowaniem w podobnej sytuacji. Większość ludzi może zareagować wtedy zmniejszeniem krytyki, uśmiechem, dobrym słowem na przyszłość. Poczujesz się znacznie lepiej, zmniejszysz poziom swojego stresu i strachu przed przyszłą pracą. Oboje będziecie wiedzieć na czym stoicie.
Nieprzyjemną krytykę zamień w żart
Jeśli Twój rozmówca i krytykant przestaje być kulturalny: obraża cię, zawstydza przy innych, używa obraźliwych i srogich słów oraz przekleństw – nigdy nie oddawaj tym samym. Szczególnie wśród innych ludzi, obserwatorów, postaraj się zachować spokój, uśmiechaj się i jeśli to możliwe powiedz coś, co zamieni całość w żart. Tak najbardziej „odegrasz” się na swoim krytykancie, pokazując mu, że potrafisz zachować spokój w każdej sytuacji, a to on jest źródłem problemu: jest nerwowy, obraźliwy, niekulturalny, podczas gdy Ty zyskasz w tym czasie wśród innych ludzi poparcie.