Rodzina patchworkowa – sposoby na ułożenie relacji

Rodziną patchworkową nazywa się każdą rodzinę, w której spotykamy członków bezpośrednio ze sobą niespokrewnionych lub rodzinę, która de facto się „rozpadła”. Rodzina patchworkowa może składać się z rozwiedzionego małżeństwa ze swoimi dziećmi i dodatkowo z dziećmi jednego ze współmałżonków. Należeć mogą do niej również kuzyni, babcie, dziadkowie, teściowie czy nowi partnerzy.

Problem z relacjami rodziny

Jak nie trudno odgadnąć, problemy w takiej rodzinie będą narastać z czasem. Konflikty pomiędzy poszczególnymi jej członkami są ostatecznie nieuniknione. Poradzenie sobie z tą sytuacją może wymagać wglądu kogoś obcego z zewnątrz – na przykład dobrego psychologa, psychoterapeuty czy opiekuna, który w rozmowie z każdym z członków rodziny ustali indywidualne zasady naprawy całej „wspólnoty”. Psychologia sama w sobie definiuje takie rodziny, jako „zrekonstruowane” – według tej nauki przynajmniej jedno wychowywane wspólnie dziecko, nie jest dzieckiem przynajmniej jednego z rodziców.

Ułożenie relacji – możliwe drogi wyjścia

„Poskładanie” takiej rodziny do kupy nie jest łatwym zadaniem. Jak można się domyślić, problem bowiem tkwi dosłownie w każdym jej członku. Jeśli mamy do czynienia z rodziną składającą się z dwójki rodziców i dwójki dzieci, z czego jedne jest dzieckiem tylko jednego rodzica – mamy największy problem. Dziecko „wspólne” z pewnością będzie lepiej traktowane. W dodatku samo w sobie może wykształcić pewnego rodzaju „nienawiść” do drugiego, „gorszego”, według wszystkich wokół, dziecka.

Co powinni robić rodzice?

Przede wszystkim nie należy faworyzować jednego z dzieci. Prawa powinny być równe. Szczególnie do serca powinien sobie to wziąć rodzic, który nie jest biologicznym rodzicem, lecz tylko przybranym. Twoja pomoc jest najważniejsza. Zjednanie patchworkowej rodziny zależy w głównej mierze od zaangażowania właśnie tego członka rodziny. Rodzice swoimi decyzjami i słowami wpływają na zachowanie dzieci – szczególnie dzieci małych i nastolatków. Nie wolno oczerniać drugiego z partnerów, zwłaszcza przy dzieciach. Złym nawykiem jest również wprowadzanie dzieci w swoje własne kłótnie – a przy tym wywoływanie w nich oraz w innych członkach rodziny poczucia winy. Nie zmuszajmy dzieci to przyjaźni z nowym partnerem, ani z innymi „nowymi” dziećmi w rodzinie. Niech wszystkie więzy narodzą się spontanicznie i wolno, bez ingerencji osób trzecich, na siłę – tylko wtedy będą silne i prawdziwe, przetrwają próbę czasu.
Autor:
redaktor zaradnakobieta.pl
Wydawcą zaradnakobieta.pl jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł