Co negatywnie wpływa na odporność naszych dzieci?

1. Sztuczne witaminy

Nie są one szkodliwe, jednak znacznie gorsze niż te naturalne z warzyw i owoców. Powinniśmy samodzielnie przygotowywać zdrowe posiłki dla dziecka, z których witaminy dużo lepiej się wchłoną. Suplementacja może być pomocna, jednak należy pamiętać, że zaniedbywanie bogatej w odpowiednie składniki diety i powtarzanie, że podajemy dziecku syropki lub żelki nie załatwi sprawy i może obniżać odporność pociechy.

2. Przegrzewanie

Często młode mamy słyszą mnóstwo „dobrych rad”. Dlaczego dziecko nie ma czapeczki? Przecież będzie mu zimno. Ubierz je cieplej. Niestety przegrzewanie jest znacznie gorsze dla odporności malucha niżeli to, że lekko zmarznie. Dziecko jest spocone a my musimy je rozebrać i wychłodzić. Gdy będzie mu zimniej jego odporność będzie się budować. Nie przegrzewajmy więc naszych pociech.

3. Dużo cukru

Dzieci do 2-3 roku życia nie powinny jeść słodyczy. Również dlatego, że wówczas trudniej je namówić na zdrowe jedzenie. Cukier zmniejsza też aktywność białych krwinek, które są odpowiedzialne za odporność. Powinnyśmy więc unikać w diecie dla malucha węglowodanów, jednak przede wszystkim tych złych – cukrów prostych zawartych w słodyczach, jak również nie podawać zbyt dużej ilości owoców, w których zawarta jest fruktoza.

4. Brak różnorodności

Dieta rozwijającego się dziecka powinna być urozmaicona. Bogata w witaminy i różnorodne składniki odżywcze. Gdy każdego dnia podajemy naszej pociesze te same produkty. Dostaje ono jedynie niektóre niezbędne substancje. Pamiętajmy, że dla rozwoju organizmu potrzebna jest cała gama składników. Pokazujmy dziecku, że różnokolorowe warzywa mogą być pyszne i zdrowe. Przygotowujmy z nich ciekawe posiłki, można nawet wspólnie z dzieckiem układać zabawne kształty na talerzu, które później chętniej zostaną zjedzone. Brak urozmaicenia w diecie negatywnie wpływa na budowanie odporności naszej pociechy.

5. Choroba

Dziecko musi być czasem chore. Większość lekkich infekcji organizm zwalczy samodzielnie, nie ma konieczności podawania na wszystko antybiotyków lub góry leków. Organizm chorując delikatnie przez kilka dni nauczy się radzić sobie z podobnymi infekcjami i będzie silniejszy. Pozwólmy więc dziecku na chorobę.

6. Ruch

Wielu rodziców to leniuchy, nie chce nam się chodzić regularnie na spacery czy proponować dzieciom inne aktywne formy spędzania wolnego czasu. A ruch na świeżym powietrzu jest jednym z ważniejszych elementów w budowaniu jego odporności. Nie bójmy się więc spaceru w mroźny czy deszczowy dzień, nie bójmy się pójść na basen. Bawmy się razem aktywnie a najwięcej na dworze. Nasze dziecko będzie zdrowsze i szczęśliwsze bo wyrobi sobie właściwe nawyki.

7. Kosmetyki

Delikatna skóra wymaga odpowiednich preparatów, które pomagają chronić i unikać podrażnień. Decydujmy się na te specjalne dla maluchów. Brak uszkodzeń naskórka jest wskazany, gdyż skóra jest jedną z głównych barier ochronnych naszego organizmu.

8. Woda

Tak jak i dorosły tak i dziecko powinno każdego dnia pić odpowiednią ilość wody, która oczyszcza organizm, wpływa na jego prawidłowe funkcjonowanie i jest ważna dla licznych narządów wewnętrznych. Podawajmy dziecku duże ilości wody szczególnie w czasie upałów. Maluchy znacznie szybciej się odwadniają i brak pojenia może skutkować nawet zagrożeniem życia.

9. Brak uwagi / osamotnienie

Gdy dziecko czuje się samotne i odrzucone w wyniku wpływu własnej psychiki może częściej chorować bo wie, że pójdzie do lekarza, mama dostanie zwolnienie i zostanie z nim w domu. Będzie ją miało wówczas tylko dla siebie. Częste choroby mogą być wołaniem o uwagę. Zadbajmy więc aby regularnie spędzać czas z pociechą i poświęcać jej maksimum uwagi.

10. Za mało snu/ stres

Dzieci tak jak dorośli są znacznie słabsze jeśli niedosypiają i są narażone na sytuacje stresowe. Ma to wpływ zarówno na ich zdrowie fizyczne jak i psychiczne. Dbajmy więc aby nie angażować pociechy w sprawy dorosłych i unikać kłótni przy maluchach. Starajmy się również aby dziecko chodziło wcześnie spać i zawsze o tej samej porze. Szczególnie jeśli rano trzeba wstać do przedszkola. Oczywiście nie będzie tragedii jeśli któregoś dnia wyjątkowo pójdziemy później spać i pociecha mniej pośpi, bo gdzieś byliśmy. Jednak nie powinno to być notoryczne. Marta