Jakie pieluszki kupić dla noworodka?

Moim zdaniem warto kupić te „najlepsze” na sam początek po narodzinach. Noworodek ma wyjątkowo delikatną skórę, z tego powodu trzeba jej zapewnić maksymalny komfort. Potem możemy spokojnie przetestować samodzielnie wszystkie warianty jakie są dostępne i wybrać takie, które nie przeciążą naszej kieszeni a jednocześnie zapewnią komfort i wygodę naszemu dziecku.

Tańsze nie znaczy gorsze

Mój synek był wcześniakiem i wyjątkowo malutkim noworodkiem, więc potrzebowałam pieluszek od 2 kg (bardzo małych), z tego powodu początkowo kupowałam pieluszki Pampers. Później przetestowałam pieluszki z biedronki oraz z Rossmanna. Osobiście nie za bardzo polubiłam te z biedronki, jednak mam koleżanki, które uważają, że są bardzo dobre i chętnie ich używają. Ich cena również jest do zaakceptowania przez oszczędnych rodziców. Jeśli chodzi o moje doświadczenia, to dla nas najlepsze okazały się pieluszki z Rossmanna. Kupujemy je już od ponad 2 lat. Nie przepłacamy, bo ich cena nie jest wygórowana, dodatkowo korzystamy z karty drogerii dzięki czemu mamy dodatkowy rabat, jak również często „celujemy” w większe promocję, robiąc zapas aby zaoszczędzić. Każda z mam wybierze pieluszki, które będą najlepsze dla ich malucha. Uważam, że przetestować powinno się różne, ponieważ każde dziecko może na dane pieluszki inaczej zareagować. Mój syn po pieluszkach jednej ze znanych marek dostawał silnych odparzeń i wysypki. Jeśli nie chcemy przez pierwsze lata życia dziecka przepłacać to warto wypróbować tańsze warianty pieluszek, których na rynku jest bardzo wiele.

Pieluchy tetrowe do lamusa

Dawniej korzystano jedynie z pieluch tetrowych. Obecnie już nikt sobie nie wyobraża, prania, gotowania, suszenia i prasowania stosów pieluch i ubranek każdego dnia. Żyjemy szybciej, mamy wiele zajęć więc korzystamy z pieluch jednorazowych, które zwyczajnie są wygodniejsze. Z całą pewnością dla niektórych maluchów tetra byłaby lepszym rozwiązaniem, bo dzięki regularnym wymianom i osuszaniu pupy malucha rzadziej pojawiały się odparzenia. Z pewnością są mamy, które nadal decydują się na tetrę. Mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że podziwiam, bo sama chyba bym się na to nie zdecydowała. Z cała pewnością jest to kwestia tego, że wolę wygodniejsze rozwiązanie, ale również uważam, że należy iść z duchem czasu i nie rezygnować z ułatwień i udogodnień jakie są dla nas dostępne. Marta