Chcesz być na bieżąco?
Czy chcesz abyśmy wysyłali Ci powiadomienia z poradami, przepisami i domowymi sposobami?
Jak pozbyć się gniazda szerszeni?
Szerszenie to jedne z najniebezpieczniejszych i największych owadów z rodziny osowatych. Nazywane „vespa crabro”, co można tłumaczyć na język polski, jako „szerszeń groźny”. Sama nazwa tych owadów mówi wiele za siebie. W Polsce szerszeń jest owadem pospolitym. Występuje praktycznie w każdym miejscu. Niebezpieczeństwo ze strony szerszeni polega na tym, że żądlą z zaskoczenia, są agresywne (nie żądlą tylko w chwili zagrożenia, tak jak np. pszczoły). Żywią się innymi owadami i owocami.
Gniazdo szerszeni Szerszeń buduje gniazda dość duże, większe nawet od typowej piłki wykorzystywanej do gry w piłkę nożną. Wybiera miejsca ciepłe, ale jednocześnie suche. Nie lubi wilgoci. Często zakłada gniazda w pobliżu kominów i pod dachami. Gniazdo zbudowane jest z próchniejącego drewna i śliny królowej założycielki. To właśnie królowa szerszeni zakłada gniazdo i przygotowuje plastry do wylęgu nowych robotnic. Kiedy zauważymy pierwsze pojedyncze szerszenie w okolicy naszego domu należy jak najszybciej zadbać o rozwiązanie tego problemu. Gniazdo szerszeni: jak się go pozbyć? Przydatne wskazówki:
- Najlepszą porą roku na pozbycie się gniazda jest zima: Jeśli mamy taką możliwość, warto z usunięciem gniazda poczekać na zimy, ponieważ przed tym okresem szerszenie giną. Pozostaje tylko matka, która „zimuje” poza gniazdem
- Po pierwsze warto zabezpieczyć resztę domu: Miejsca, w którym mogłoby powstać następne gniazdo szerszeni należy odpowiednio zabezpieczyć, aby nie przeniosły się one z nową kolonią właśnie tam. Tak jak już wspomnieliśmy, szerszeń najchętniej zakłada gniazdo w miejscu ciepłym, ale suchym. Warto więc sprawdzić cały swój dom (również wewnątrz) i wykonać niezbędne prace remontowe zasłaniając np. pozostałe otwory w ścianach, niezabudowane „zakamarki” przy ścianach i dachach.
- Gaśnice z środkami owadobójczymi: Używając środków owadobójczych w sprayu musimy pamiętać, aby gniazdo szerszeni pozostało od w nas pewnej odległości. Zaatakowane zwierzęta z pewnością będą się bronić. Niektóre z sprayów na szerszenie i osy nazywane są „gaśnicami”, a ich zasięg wynosi nawet do 5 metrów. Jeśli gniazdo szerszeni nie zostanie całkowicie oczyszczone warto zabieg powtórzyć jeszcze kilkukrotnie.
- Wybór odpowiedniej pory dnia: Szerszeń, jako owad, najmniej aktywny pozostaje wieczorem i nad ranem. To właśnie w tych porach dnia powinniśmy usuwać gniazdo szerszeni. W innym przypadku owady mogą stać się bardzo niebezpieczne i atakować z niezwykłą siłą i zaciętością.
- Usunięcie gniazda po oprysku: Jeśli do usunięcia gniazda użyliśmy jakiegokolwiek rodzaju oprysku należy wiedzieć, aby gniazdo usunąć fizycznie ze swojego miejsca dopiero od 24 do 72 godzin po tym zdarzeniu. Środki owadobójcze będą działały jeszcze przez kilka dni pozbywając się owadów, które będą przez najbliższe 2-3 dni nawracały do gniazda.
- Pułapki na szerszenie: Nawet, gdy gniazdo szerszeni zostanie usunięte, pozostaje kwestia owadów przylatujących do naszego ogródka, lub na nasz balkon (robią to w celu znalezienia pożywienia). W takich przypadkach warto w paru najczęściej „odwiedzanych” przez nie miejscach ustawić specjalną pułapkę z wonną cieczą. Należy również pamiętać o tym, aby zadbać np. o pozostawiane na podwórku śmieci. Powinny one być przechowywane w zamkniętym pojemniku.
- Koncentrat na gniazdo szerszeni: W pomieszczeniach zamiast sprayu warto użyć specjalnego koncentratu owadobójczego, który w proporcjach 10% miesza się z wodą. Gniazdo również pryskamy, ale w ten sposób, aby całkiem je zamoczyć. Można je wtedy usunąć po około jednej godzinie. Gniazda ziemne wystarczy zalać roztworem i poczekać na jego działanie. Pamiętajmy, by zabezpieczyć skórę przed ugryzieniami. Jeśli jesteśmy uczuleni na jad owadów – nie wykonujmy tych czynności sami!
Obserwuj nas na
Obserwuj nas na
Pomóż nam z Googlem.
To dla nas bardzo ważne!
Kliknij biały przycisk Google Wiadomości poniżej.
Kliknij gwiazdkę w prawym górnym rogu, obok naszego logo.
Gotowe!
Dziękujemy!
Następny artykuł