Aromatyczna zupa migdałowa. Oto przepis na kresowe danie na Wigilię

Zupa z historią

Wbrew pozorom w dawnych latach bardzo często pojawiała się ona właśnie na świątecznych stołach. Zupa migdałowa smakuje wybornie na zimno, dlatego śmiało może odegrać rolę deseru, choć w wielu domach podawano ją jednak na ciepło, a przed umieszczeniem na stole specjalnie podgrzewano, by wydobyć z niej jeszcze lepszy smak i przede wszystkim wyjątkowy orzechowy aromat, tak mocno kojarzący się właśnie z Bożym Narodzeniem.

Składniki na zupę migdałową

Zupę przygotowuje się szybko i łatwo, a do tego do jej wykonania nie trzeba wielu składników. Podstawą są oczywiście migdały (warto kupić te dobrej jakości, na pewno nie te sprzedawane na wagę, w których bardzo często ukrywa się pleśń) oraz tłuste mleko (najlepiej trzyprocentowe) i zwykły biały ryż. Zupa musi być słodka, tak więc niezbędnym dodatkiem okazuje się również cukier. Najlepszy będzie ten waniliowy, który przy okazji nada wywarowi ciekawszego smaku i uzupełni go wspaniałym waniliowym aromatem, kojarzącym się jednocześnie ze świętami i ciepłem domowego ogniska.

Banalne przygotowanie

Zupa wigilijna powstanie szybciej, jeżeli wcześniej ugotuje się ok. sto gramów ryżu. Następnie 20 dag migdałów należy zalać wrzątkiem i obrać ze skórki, a potem połowę z nich zblendować lub zmienili na gładki proszek, a drugą połowę zostawić do późniejszego użycia. Migdałowy proszek należy przesypać do garnuszka i zalać dwoma litrami zagotowanego mleka, a następnie postawić na ogniu i gotować na średnim gazie jeszcze przez jakieś piętnaście minut.

Po tym czasie zupa migdałowa jest już praktycznie gotowa do spożycia, więc wystarczy tylko przelać ją na talerze wypełnione ugotowanym wcześniej ryżem, a na sam koniec ozdobić pozostawionymi kawałkami migdałów (można je je pokroić) lub też opcjonalnie migdałowymi płatkami (ważne by były bez skórki).