Barszcz czerwony króluje na wigilijnym stole. Czy może być #fit?
Do przeczytania w ok. 2 min.
Do jej wykonania potrzebne będą oczywiście buraki, dodatkowo dobrej jakości bulion (można kupić gotowy w sklepie), różne zioła i rosołowe warzywa, a także suszone grzyby, które nadadzą zupie niesamowitego aromatu.
Jak przygotować dietetyczny barszcz?
W pierwszej kolejności buraki należy umyć, obrać ze skórki oraz pokroić na mniejsze kawałki albo też w plastry (tak jak się lubi). W tym momencie do garnka powinien trafić gotowy lub kupny bulion (bulion kupiony w słoiczku należy rozcieńczyć w wodzie), który trzeba zagotować, a następnie dorzucić do niego przygotowane buraki. Jeżeli nie używa się zakwasu, jest to dobra chwila na zastosowanie octu, który nada zupie pożądanej pikanterii.
Czerwony barszcz należy też doprowadzić wyciśniętym przez praskę czosnkiem, suszonymi grzybkami oraz całymi ziarnami czarnego pieprzu, a następnie gotować go pod przykrywką przez jakąś godzinę, aż wszystkie składniki pięknie się ze sobą połączą, a buraki wyraźnie zmiękną i będą gotowe do konsumpcji.
Czym przyprawić barszcz na Wigilię?
Taki barszcz czerwony teoretycznie mógłby nadawać się do jedzenia, ale jeśli woli się bardziej gładkie zupy bez dodatków, śmiało można przecedzić go na sitku, pozbywając się buraków, ziaren pieprzu oraz grzybków. Do zupy muszą trafić jeszcze kolejne przyprawy, takie jak sól, pieprz (tym razem mielony) oraz majeranek.
Jeżeli zupa będzie zbyt mdła, można dodać do niej trochę octu, a gdy okaże się za kwaśna, wystarczy wsypać dosłownie łyżeczkę cukru. Taki dietetyczny barszcz czerwony smakuje naprawdę wyśmienicie nie potrzebuje już niczego więcej, nawet jednego małego kleksa śmietany, do usatysfakcjonowania wymagającego podniebienia.