Ssanie oleju kokosowego. Słyszałaś o tej metodzie?

Co prawda o technice zrobiło się głośno już kilka lat temu, jednak wciąż warto do niej wracać, bo nadal nie każdy o niej słyszał, a każdy, kto interesuje się swoim zdrowiem (a zwłaszcza zdrowiem jamy ustnej), powinien ją poznać.

Kiedy ssać olej kokosowy?

Olej najlepiej ssać z samego rana, na czczo, zanim jeszcze zje się chociażby mały kawałek kanapki albo napije się wody, kawy lub herbaty. Do ssania najczęściej wykorzystywany jest olej kokosowy i to od niego warto zacząć, bo jest on wyborem dość uniwersalnym. Produkt ten wykazuje się działaniem nawilżającym i zarazem przeciwzapalnym. Znakomicie działa na bakterie występujące w jamie ustnej, które po całej przespanej nocy nagromadzają się we wnętrzu jamy ustnej i są wręcz idealnie przygotowane do tego, by się ich pozbyć i wydalić je wraz z wyzutym olejem.

Oleju w żadnym wypadku się nie połyka. Nie wolno tego zrobić, albowiem efekt zabiegu może być wtedy odwrotny. Żucie powinno trwać przynajmniej jedną minutę, choć najlepszym udaje się utrzymać olej w ustach nawet i przez kilka minut, by zyskał on jeszcze więcej czasu do zadziałania. Następnie taką wyssaną masę trzeba po prostu wypluć, a jamę ustną można przepłukać zwykłą wodą. Technika jest bardzo skuteczna, gdy korzysta się z niej regularnie. Najlepiej zrobić z tego nawyk dbania o codzienną higienę, taki sam jak mycie zębów czy używanie nici dentystycznej.

Czym zastąpić olej kokosowy?

Kokosowy olej przy tej metodzie jest stosowany zdecydowanie najczęściej, jednakże jeśli z jakiegoś powodu będzie się chciało go zastąpić czymś innym, bo np. smak czy aromat kokosowa spowszednieje albo komuś nie będzie on odpowiadać, innym świetnym preparatem okaże się olej lniany. Oleju lnianego używa się dokładnie tak samo. Ssanie oleju musi być regularne, aby miało wysoką skuteczność.