Buraczki do słoików — jak u babci!
Do przeczytania w ok. 2 min.
Buraczki do słoików — to jest przepyszne!
Teraz jest idealny moment, na szykowanie przetworów. Warzywa i owoce są świeże i najsmaczniejsze.
Buraki można zarówno ugotować, jak i upiec.
Buraczki do słoików — potrzebne składniki
W przypadku przypraw można nieco modyfikować zarówno ich listę, jak i ilość.
Buraków można przygotować oczywiście mniej, trzeba jednak zmniejszyć wtedy proporcje pozostałych składników.
Tak naprawdę można użyć samego octu, cukru i soli.
Buraki powinny być tej samej wielkości. Dzięki temu wszystkie ugotują się bądź upieką w tym samym czasie.
- 3 kg buraków
- prawie 0,5 szklanki octu
- 1 czubata szklanka cukru
- 5 łyżek oleju
- 12 ziaren pieprzu
- 5 liści laurowych
- 8 ziaren liści laurowych
- 6 goździków
- 1,5 łyżki soli
Buraczki do słoików — przepis krok po kroku
Tak, jak było wspomniane wcześniej, buraki, zamiast gotować, można upiec. Jest to mniej tradycyjne rozwiązanie, za to buraczki z takiego przepisu są naprawdę przepyszne.
W przypadku gotowaniu buraki należy najpierw dokładnie umyć, wręcz wyszorować i zalać zimną wodą. Garnek powinno przykryć się pokrywką.
Ile trwa gotowanie buraków? Od 40 minut, do 2 godzin. Muszą być po prostu miękkie.
Po ugotowaniu trzeba wyłączyć wodę, lecz nie trzeba wyjmować z niej warzyw. Powinny tam ostygnąć. Następnie trzeba obrać buraki. Jeśli ktoś nie chce zafarbować rąk, może użyć w tym celu rękawiczek.
Teraz są dwie możliwości, można połączyć buraczki z samym spirytusem, cukrem i solą. I tyle — buraczki są gotowe. Można chować je do słoików.
Drugi sposób to zagotowanie octu z olejem, cukrem, solą i pozostałymi przyprawami.
Marynatę można dodać do buraczków.
Ostatni krok to przekładanie gotowej masy do słoików. Trzeba koniecznie je wcześniej wyparzyć. Nie mogą być brudne.
Podczas nakładania, trzeba zostawić odrobinę wolnej przestrzeni na górze słoików, buraki nie mogą dotykać rant słoików.
Co zostało? Pasteryzacja. Słoiki muszą stać w wodzie na ściereczce. Powinny być zalane do 3/4 - 3/5 wysokości. Kiedy woda się zagotuje, powinny w niej być przez jakieś pół godziny, na najmniejszym ogniu.
Na sam koniec, trzeba je zostawić do wystygnięcia (najlepiej jeszcze je czymś przykryć).
