Walczysz z "pomarańczową skórką"? Spróbuj peelingu z resztek ulubionego napoju
Do przeczytania w ok. 2 min.
Peeling jest prosty i tani w przygotowaniu. Jego wykonanie zajmuje dosłownie nie więcej niż jedną minutę, a to jednak ważne, by pielęgnacja nie była zbyt czasochłonna.
Co jest potrzebne do wykonania peelingu?
Do wykonania bardzo podstawowej wersji peelingu potrzeba wyłącznie fusów kawy (najlepiej tej świeżo mielonej) oraz dowolnego ulubionego oleju, opcjonalnie jakiegoś płynnego miodu. Fusy kawy śmiało można wyciągnąć z ekspresu do kawy. Jeżeli takowego ekspresu się nie posiada, najlepiej zalać niewielką ilością wrzącej wody kilka kopiastych łyżek zwykłej mielonej kawy i pozostawić ją przez chwilę do zaparzenia i ostygnięcia, a potem przesypać przygotowaną ziemistą masę do miski. Olejem może być natomiast oliwa z oliwek z pierwszego tłoczenia albo też jakiś jakościowy miód o bardziej płynnej konsystencji. Przygotowany w ten sposób kawowy peeling należy nakładać bezpośrednio pod prysznicem. Warto użyć go na lekko oczyszczonej wcześniej skórze, aby nie rozprowadzać zanieczyszczeń na ciele, a skupić się już wyłącznie na rozmasowywaniu skumulowanej tkanki tłuszczowej oraz usuwaniu martwego naskórka.
Peeling i masaż
Początkowo dla niektórych pań taki peeling kawowy może wydać się dość ostry, dlatego warto przyzwyczaić do niego ciało, bardzo delikatnie wmasowując go w skórę, skupiając się oczywiście na tych partiach, na których występuje największa ilość cellulitu. Masaż powinien być wykonywany okrężnymi, w miarę energicznymi ruchami. Jeżeli chce się wzmocnić działanie peelingu kawowego, spokojnie można pozostawić go na skórze na dziesięć lub przynajmniej pięć minut, a dopiero po tym czasie obficie spłukać go ciepłą wodą, by następnie osuszyć ciało i wmasować w nie ulubiony balsam.