5 sposobów na jesienną depresję

Jesienna depresja nie jest w medycynie czymś całkowicie nieznanym i tropikalnym. W psychiatrii nazywa się ją depresją sezonową. W angielskim używa się bardzo adekwatnego skrótu SAD, oznaczającego seasonal affective disorder. Depresja te pojawia się w okresie jesieni, czyli pomiędzy październikiem a listopadem i trwa całą zimę, aż do pierwszych wiosennych, cieplejszych dni. Co ciekawe, zaburzeniem tym dotknięte są o wiele częściej kobiety. Mężczyźni są bardziej odporni na sezonowe zmiany naświetlenia, temperatury i pogody.

1. Czekoladka dobra na wszystko

Wiele z nas walczy z depresją zjadając kawałek mlecznej, rozpływającej się w ustach czekolady. I chociaż sposób ten będzie miał efekty bardzo krótkotrwałe, to jednak będą one dobrze widoczne. Zwiększenie poziomu glukozy, pomaga w uwolnieniu endorfin i serotoniny – poprawia samopoczucie i niweluje zmęczenie.

2. Więcej światła = więcej energii

Depresję sezonową leczy się za pomocą terapii światłem. Nosi ona specjalną nazwę – fototerapii. Można zakupić specjalne lampy, które emitować będą mocne światło działające kojąco na nasz organizm. Możemy także przebywać więcej czasu w oświetlonych pomieszczenia, a w ciągu dnia – kiedy jest widno – na dworze. W ten sposób uchronimy się od głównej przyczyny powstania jesiennej depresji – niedoboru światła w ciągu dnia.

3. Witaminy i witaminki

Jesienna depresja prowadzi do problemów z pamięcią, koncentracją i wykonywaniem codziennych czynności. W okresie tym warto wspomagać się zakupionymi w aptece witaminami i makroelementami, szczególnie magnesem i witaminami z grupy B. Pomogą one w lepszym działaniu naszego organizmu i zniwelują skutki działania jesiennej depresji.

4. Odpowiednia dieta i ruch

Odpowiednia dawka codziennego ruchu pozwoli na utrzymanie nas w formie. Dieta powinna być bogata w prekursora serotoniny – tryptofan. Warto również spożywać produkty bogate w kwas foliowy i magnez. Jedzmy dużo chleba, mleka, sera żółtego, bananów, wątróbki, soi, soczewicy, kapusty, buraków, ogórków, roślin strączkowych, orzechów czy kaszy.

5. Leki przeciwdepresyjne

Ostatecznością jest wybranie się do psychiatry i poproszenie o przepisanie lżejszych leków przeciwdepresyjnych. Na ich działanie będziemy musiały poczekać nawet do kilku tygodni, ponieważ wcześniej nie zauważymy szybko żadnej natychmiastowej poprawy samopoczucia. W aptece dostępne są również leki bez recepty, które pomagają redukować lęk i sprawdzają się także w formie leków pomagających w zasypianiu i utrzymaniu dobrego snu. Są to zazwyczaj środki na bazie ziołowej, np. tabletki Labofarm (około 3 złote za pudełeczko).
Autor:
redaktor zaradnakobieta.pl
Wydawcą zaradnakobieta.pl jest Digital Avenue sp. z o.o.
Obserwuj nas na
Udostępnij artykuł