Skóra jest zaczerwieniona i piecze po długim spacerze? To może być odmrożenie. Co robić?

Należy wiedzieć, że pod wpływem chłodu dochodzi do spowolnienia, a następnie zatrzymania przepływu krwi w drobnych naczyniach krwionośnych odżywiających skórę i tkankę podskórną, następuje odwodnienie tkanek i w końcu uszkodzenie lub nawet obumarcie komórek. Typowe objawy to piekący ból i zaczerwienienie, a następnie zblednięcie odmrożonych tkanek. Dowiedzmy się więc co możemy zrobić w takich oto przypadkach (sytuacjach).

Rozgrzewka (ciepła woda)

Najważniejsze jest jak najszybsze ogrzanie ciała, ale pamiętajmy o tym, że po przemarznięciu skóra jest bardzo wrażliwa, dlatego temperaturę zwiększajmy stopniowo. Zacznijmy od zdjęcia pierścionka czy obrączki i ciasnych skarpet i włożenia rąk czy stóp do miski z wodą o temperaturze pokojowej, dopiero po kilku minutach dolejmy nieco cieplejszej. Nie róbmy też tego pod bieżącą wodą, gdyż strumień może spowodować dodatkowe szkody. Do twarzy i uszu przykładajmy ogrzany ręcznik.

Odmrożenie lekkie (aloes i arnika)

Po rozgrzaniu skóra z reguły jest zaczerwieniona i podrażniona (to tzw. odmrożenie pierwszego stopnia). Aby złagodzić stan zapalny możemy smarować (delikatnie) żelem aloesowym lub arnikowym lub spryskać sprayem z panthenolem. Przez kolejne dni należy natłuszczać skórę, najlepiej maścią z witaminami A i E, aby tkanki szybciej mogły się zregenerować. Takie odmrożenie mija z reguły bez śladu.

Głębsze uszkodzenie (szukajmy pomocy)

Kiedy zauważymy pęcherze wypełnione płynem lub zasinienie skóry, połączone z brakiem czucia w tych miejscach, idźmy wówczas do lekarza. Koniecznie zabezpieczmy uszkodzoną skórę jałowym opatrunkiem (gazą) – nie przyklejajmy go jednak plastrem, a jedynie lekko owińmy bandażem. Jeśli ból jest silny, weźmy lek przeciwzapalny na przykład z ibuprofenem. O dalszym postępowaniu decyduje specjalista, czasem konieczne jest przyjmowanie antybiotyku, a nawet leczenie w warunkach szpitalnych (kiedy zimno spowodowało już głębsze szkody nie tylko w obrębie skóry).