Nawet 500 zł mandatu w śmigus-dyngus za oblewanie wodą. Policja apeluje o rozsądną zabawę
Do przeczytania w ok. 2 min.
To już dziś - wyjątkowe święto dla wszystkich fanów wodnych zabaw. Od kilku tygodni we wszystkich supermarketach można było kupić tanio sikawki na wodę, aby w Lany Poniedziałek zaskoczyć swoich bliskich dawką chłodnej, orzeźwiającej wody zgodnie z tradycją.
Mandat za oblewanie wodą
Śmigus-dyngus to świetna okazja, aby zrobić komuś psikus bez jakichkolwiek obaw. Ważne jest jednak, aby przy tej całej radosnej zabawie zachować umiar, bowiem oblewanie obcych osób wodą lub wylewanie wody z wiaderka, butelki z dużej wysokości nie tylko grozi mandatem, ale także odpowiedzialnością karną za zniszczenie mienia lub uszkodzenie ciała.
Niestety, najczęściej takie błędy popełniają młodzi ludzie. Polska policja wielokrotnie alarmowała, że w razie poniesienia strat materialnych pokrzywdzony może zgłosić sprawę na policję i rościć odszkodowanie w sądzie.
Niewłaściwe zachowanie w trakcie świąt może bardzo osłabić nasz budżet.
Za niestosowne zachowania czekają na nas mandaty określone w kodeksie karnym:
- Oblewanie wodą przechodniów - kara w wysokości od 20 do 500 zł
- Wlewanie wody do mieszkania, klatki schodowej, samochodu lub autobusów i tramwajów - kara do 500 zł
- Oblanie rowerzysty lub jadącego samochodu - kara do 500 zł
Patrząc na powyższe stawki mandatów, to zdecydowanie odradzamy wodne szaleństwo w Lany Poniedziałek, ponieważ nigdy nie wiadomo, kiedy niewinna zabawa stanie się początkiem trudnej przeprawy na drodze sądowej. Warto także zwrócić odpowiednio wcześniej swoim dzieciom uwagę, jak powinny się zachowywać w tym dniu i co będzie dla nich najlepsze oraz najbezpieczniejsze.