Twoja pociecha znów nie chce jeść? Oto sposób!
Do przeczytania w ok. 2 min.
Wymienione wyroby nie są jednak niczym dobrym, dlatego każdy rodzic niejadka stara się walczyć z jego niechęcią do jedzenia. A jak można to zrobić w praktyce?
Jakie metody wychowawcze naprawdę mogą zadziałać na niejadka, a które przeważnie tylko pogłębiają problem i prowadzą do jeszcze większej niechęci do jedzenia?
Dzieci przeważnie chętniej jedzą to, co same sobie przygotują. Oczywiście nikt nie będzie kazać kilkulatkowi przygotowywać kompletnego dwudaniowego obiadu, ale zawsze warto zaangażować malca w to, co dzieje się w kuchni i wspólnie z nim zająć się gotowaniem, prosząc go o pokrojenie różnych składników, mieszanie rzeczy w misce i późniejsze próbowanie oraz doprawianie przygotowanych dań. Dziecku można też spróbować dać wybór już na zakupach spożywczych. Jeżeli samo wybierze dla siebie to, co będzie potem jeść, najprawdopodobniej trudniej mu będzie potem pozostawić pełny talerz, nawet jeśli dana rzecz nie do końca będzie mu smakować (dorośli mają zresztą podobnie!).
Jedzenie dla niejadka powinno być smaczne i atrakcyjne pod względem wizualnym.
Nie chodzi jednak o to, by wycinać z kanapek jakieś dziwaczne kształty i tworzyć z nich obrazki łódeczek lub zwierzaczków, ale by zamiast zwykłej kromki z żółtym serem zaproponować dziecku ziarnistą puchatą bułeczkę pokrytą kawałkami zielonego awokado, soczystym pomidorem, jajkiem z majonezem i szczypiorkiem lub kiełkami rzeżuchy. Widząc takie cuda na talerzu, maluch powinien nabrać ochoty na to, by przynajmniej ich skosztować, a zawsze istnieje wtedy pewne prawdopodobieństwo, że coś mu posmakuje.
Gdy jednak problem z niejedzeniem narasta, a maluch nie chce już jeść dosłownie niczego, warto zastanowić się nad tym, z czego może to wynikać. Wizyta u psychologa potrafi wiele rozjaśnić. Nawet najlepsze jedzenie dla niejadka nie zadziała w pożądany sposób, jeżeli problem będzie mieć głębsze i poważniejsze podłoże.