Dietetyczna Wielkanoc - dziwaczny wymysł? Okazuje się, że coraz więcej osób robi #fit święta
Do przeczytania w ok. 2 min.
Nie chcemy już męczyć żołądków ciężkimi mięsami, smażonymi potrawami i wypełnionymi cukrem ciastami. Na szczęście taką zdrową i dietetyczną Wielkanoc jak najbardziej jesteśmy w stanie przygotować.
Dbajmy przede wszystkim o jakość potraw.
Używajmy w nich dobrych i sprawdzonych produktów. Najważniejszym z nich w przypadku świąt wielkanocnych będzie oczywiście jajko. A to znakomity produkt! Oczywiście dawniej nawet dietetycy zalecali, by ograniczać spożywanie jajek i jeść maksymalnie dwa czy trzy na tydzień, ponieważ produkt ten posądzano o podwyższanie złego cholesterolu we krwi i wywoływanie różnych chorób serca. Jest to jednak mit. Jajka możemy jeść prawie bez ograniczeń, jeżeli tylko dobrze je tolerujemy. A są one bardzo zdrowym i wartościowym produktem dla naszych organizmów. Zawierają wysokojakościowe białko, składające się ze wszystkich niezbędnych aminokwasów, a oprócz tego witaminy z grupy B, wapń, cynk, selen czy nawet jod. Jajka to taki nasz polski "superfood". Im więcej umieścimy ich na świątecznym stole, tym zdrowszy się on stanie.
Dietetyczna Wielkanoc może składać się z lekko zmodyfikowanych, aczkolwiek tradycyjnych potraw.
Szukajmy po prostu zdrowych zamienników dla najpopularniejszych produktów. Zamiast używać w cieście zwykłej mąki pszennej, która nie ma absolutnie żadnych wartości odżywczych, sięgnijmy po tę owsianą (nawet jeśli nie mamy gdzie jej kupić, wystarczy, że zmielimy owsiane płatki górskie). Masło zastąpmy jakościową margaryną roślinną, a cukier ksylitolem bądź nawet zwykłym miodem. Ze słodkich napojów, kompotów czy soczków całkowicie zrezygnujmy. Woda będzie dużo lepszym wyborem.